Chwila Refleksji!
Tęskno mi Boże do świata,
Tamtego prostego sprzed lat.
Gdzie brat kochał brata,
A ludzie mieli mniej wad.
Gdzie telewizor był czarno-biały,
A w sklepach było niewiele.
Dzieci się tam uśmiechały,
Ludzie żyli jak przyjaciele.
Ulice życiem tętniły,
A owoc miał słodki smak.
Człowiek każdy był miły,
Tego świata jest mi brak.
Prądu w domu nie było,
Lecz żyć się jakoś dało.
Spokojniej się wtedy żyło,
Dziś ciągle wszystkiego mało.
Dziś człowiek swe życie traci,
W pośpiechu i pocie czoła.
I choć się w końcu wzbogaci,
To i tak mało mu woła.
I umrze życia nie znając,
Bo tylko dążył do celu.
Rodzinę swą zostawiając,
